Ranek 3 sierpnia 2020 roku był jak każdy inny, ale nie dla Marii i Josepha. Ubrani w mundurki szkolne pojechali z s. Rut do oddalonego o 4 km przedszkola. – Jak tam będzie? Cały dzień bez s. Rut i innych sióstr? – S. Rut tłumaczyła, że będą tam inne dzieci, będą się bawić i uczyć. Zostały, choć wokół spotykały same nieznajome twarze. Godzina 15.00 – czas powrotu do domu. S. Rut już czeka na małych przedszkolaków. Ale cóż to? Nie może poznać Marii i Josepha. Całą drogę powrotną odbyli w milczeniu, jakby byli w szoku. Dopiero w domu, po jakimś czasie słyszy – Jesteśmy głodni. S. Rut wie, że trochę czasu upłynie zanim dzieci odnajdą się w nowej dla nich rzeczywistości.
Z głębi serca dziękujemy naszym Dobrodziejom, dzięki którym Maria i Joseph mogli rozpocząć swoją edukację.